Liturgia




2024-04-24, Środa, Rok B, II, Dzień Powszedni albo wspomnienie Św. Fidelisa z Sigmaringen, prezbitera i męczennika, albo św. Jerzego, męczennika
Dz 12,24-25;13,1-5
Ps 67
J 8, 12b
J 12,44-50
2024-04-25, Czwartek, Rok B, II, Święto św. Marka, ewangelisty
1 P 5, 5b-14
Ps 89, 2-3. 6-7. 16-17 (R.: por. 2a)
1 Kor 1, 23-24
Mk 16, 15-20
2024-04-26, Piątek, Rok B, II, 4. wielkanocny
Dz 13, 26-33
Ps 2
J 14, 6
J 14, 1-6

Wydarzenia


Niemiecki teolog: potrzebujemy więcej chrześcijaństwa

Niemiecki psychiatra, teolog, autor bestsellerów i były doradca kard. Josepha Ratzingera Manfred Lütz ma nadzieję na ponowne odkrycie chrześcijańskiego przykazania miłości nieprzyjaciół poprzez spojrzenie na sztukę religijną.

'Wielką rewolucją chrześcijaństwa było: kochaj swoich wrogów, czyń dobro tym, którzy cię nienawidzą!', powiedział Lütz w wywiadzie dla austriackiego dziennika „Kleine Zeitung' na temat wiary chrześcijańskiej jako środka walki z kultem przemocy w społeczeństwie. 'W obliczu nienawistnych listów, Putina nazywającego Ukraińców robactwem, Trumpa umniejszającego osoby niepełnosprawne, naprawdę potrzebujemy więcej chrześcijaństwa', powiedział.

 'Gregor Gysi z Partii Lewicy mówi, że jest ateistą, ale boi się bezbożnego społeczeństwa bez solidarności. Kościoły, przynajmniej w Niemczech, same się demontują, więc sztuka może zaoferować wskazówki', powiedział Lütz. Jest przekonany, że prawicowy radykał i lewicowy radykał będą traktować się z większym szacunkiem, jeśli przez chwilę staną przed Pietą. 'Ponieważ tam można zobaczyć to, co nas łączy: aspekt ludzki' - stwierdził. Obrazowe przedstawienie Maryi opłakującej zmarłego syna w swoich ramionach jest o wiele 'głębsze niż tylko magiczne', powiedział teolog i dodał: 'Można niemal zobaczyć, jak Bóg staje się człowiekiem, staje się ciałem. Zmartwychwstanie - Wielkanoc, wcielenie Boga - Boże Narodzenie. To jest chrześcijaństwo, wszystko inne jest drugorzędne'.

Nowa książka Lütza 'Sens życia' z licznymi zdjęciami światowej sławy dzieł sztuki i budynków w Rzymie jest w sprzedaży od kilku tygodni na rynku niemieckojęzycznym.

 

tom / Graz /ekai.pl


Była aktorka porno - teraz robi różańce!

Była aktorka porno Bree Solstad została przyjęta do Kościoła katolickiego w Wielkanoc. Znana w mediach społecznościowych jako 'Miss B', od początku roku publikuje na platformie X posty o swoim wstąpieniu do Kościoła katolickiego jako 'Miss B Converted'.

'Moje życie już nigdy nie będzie takie samo. Płakałam z radości, kiedy po raz pierwszy przyjęłam ciało i krew Jezusa' – powiedziała amerykańskiemu portalowi „The Daily Signal'. W dniu 1 stycznia 2024 r. opublikowała na X: 'Zdecydowałam się zaprzestać pracy seksualnej. Pokutować za moje niezliczone grzechy. Porzucić moje życie pełne grzechu, bogactwa, wad i próżnej obsesji na punkcie własnej osoby. To upokarzające doświadczenie, które przez wielu będzie wyśmiewane lub analizowane. Rezygnuję ze wszystkich moich dochodów i oddaję swoje życie Jezusowi' – napisała Solstad.

W odpowiedzi na komentarze odpowiedziała: 'Wasze prześladowania i wyśmiewanie sprawią, że będę jeszcze bardziej dzielić się moją miłością do Niego'. Solstad weszła do branży porno jako młoda osoba i pracowała jako performerka i producentka przez ponad dekadę.

To, co miało dla niej największe znaczenie w jej nawróceniu, to fakt, że 'głęboko zakochała się w Kościele katolickim'. 'Jego wiara jest tak bogata... Ale to, co najbardziej poruszyło moje serce, to Eucharystia. Jezus jest obecny w Eucharystii w każdym kościele katolickim na świecie. Moje życie już nigdy nie będzie takie samo. Ta ogromna relacja wpływa na każdy aspekt mojego życia i wszystko poprawiła' -  wyznała „Miss B Converted'.

Solstad ostrzega przed niebezpieczeństwami związanymi z pornografią, która szybko rozprzestrzenia się w naszej kulturze. „To niszczy społeczeństwo, małżeństwa, rodziny i związki. Musimy zachęcać kobiety do przyjęcia ich prawdziwej kobiecości. Potrzebujemy ciągle cudów' – wyznała 'Miss B Converted'.

 

tom / Waszyngton / ekai.pl


USA: adoracja, różaniec i rozmowy miały wpływ na rozwój powołań

W USA w rozwoju powołania kapłańskiego bardzo często ma udział osobista zachęta kogoś znajomego. W opublikowanych ostatnio wynikach ankiet przeprowadzonych na osobach przyjmujących w tym roku święcenia, 89 proc. zapytanych miało właśnie takie doświadczenie. Coroczny raport zlecony przez Sekretariat ds. Duchowieństwa, Życia Konsekrowanego i Powołań Konferencji Biskupów Katolickich Stanów Zjednoczonych przygotowało Centrum Badań Stosowanych w Apostolstwie (CARA).

Instytucja jest związana z Uniwersytetem Georgetown. Wyniki rozesłanych przez nią ankiet całkiem wiarygodnie pokazują profil tegorocznych kandydatów do święceń, bowiem odpowiedziało na nie ponad 82 proc. przedstawicieli tej grupy.

Średni wiek pytanych wynosi 34 lata, czyli podobnie jak w innych badaniach przeprowadzanych od 1999 r. Trochę mniej niż w poprzednich raportach jest osób urodzonych poza USA: 23 proc. w porównaniu ze średnią 28 proc. Zdecydowana większość pochodzi z katolickich rodzin (82 proc.), duża grupa też pracowała przed wstąpieniem do seminarium (70 proc.) i ukończyła jakieś studia (60 proc.).

Co do osobistych zachęt, najczęściej badani usłyszeli je od swoje księdza (63 proc. przypadków), przyjaciela (41 proc. przypadków) lub innego parafianina (41 proc. przypadków). Ważne wydaje się również doświadczenie modlitwy przed wstąpieniem: 75 proc. wskazało na adorację Najświętszego Sakramentu, 71 proc. na różaniec, a 40 proc. na lectio divina lub inną medytację nad Pismem Świętym jako na swoje pobożne praktyki przed obraniem drogi życiowej. Większość pierwszy raz pomyślała o kapłaństwie w wieku ok. 16 lat.

Vatican News PL/ Warszawa


Kim była Helena Kmieć?

Rozpoczyna się proces beatyfikacyjny świeckiej misjonarki i wolontariuszki Heleny Kmieć, zamordowanej 24 stycznia 2017 r. podczas misji w Cochabambie w środkowej Boliwii. Zginęła od ciosów nożem podczas napadu na ochronkę dla dzieci. W chwili śmierci miała zaledwie 25 lat. – Ona pokazuje, że w XXI w. świętość ludzi młodych jest możliwa i jest realna – mówi KAI przewodniczący Rady KEP ds. Duszpasterstwa Młodzieży bp Grzegorz Suchodolski. W piątek 10 maja o godz. 10.00 w Kaplicy pałacu Arcybiskupów Krakowskich odbędzie się pierwsza sesja trybunału, która tym samym oficjalnie rozpocznie proces wyniesienia Heleny na ołtarze.

Nie chciała być człowiekiem „kanapowym'

Helena Kmieć urodziła się 9 lutego 1991 r. w Krakowie jako druga córka Jana Kmiecia i Agnieszki z d. Bejskiej. Helena mamę straciła zaledwie kilka tygodni po narodzinach. Ochrzczona została 14 kwietnia 1991 r. w kościele parafialnym pw. Św. Barbary w Libiążu. Wychowywana była w głęboko wierzącej rodzinie. Po śmierci Agnieszki Kmieć, Jan ożenił się z Barbarą Zając, która zastępowała Helenie i jej siostrze Teresie – matkę. W 1998 r. Helena rozpoczęła naukę w Zespole Szkół Katolickiego Stowarzyszenia Wychowawców w Libiążu. Miała bardzo duże zdolności intelektualne. W związku z tym została przeniesiona z klasy trzeciej do piątej, realizując program nauczania klasy czwartej w indywidualnym toku nauczania. W 2000 r. przyjęła pierwszą Komunię świętą, a sześć lat później sakrament bierzmowania.

W ramach przyznanego stypendium po pierwszej klasie liceum wyjechała do Wielkiej Brytanii. W międzyczasie realizowała program szkoły w Polsce. Następnie rozpoczęła studia inżynierskie na Politechnice Śląskiej w Gliwicach. Pobierała także nauki w szkołach muzycznych.  – Była zawsze uśmiechnięta i ugodowa, zawsze dążyła do zgody. Helenka miała świetne poczucie humoru, lubiła się ze mną wygłupiać. Była bardzo odważna. Pięknie śpiewała. W pomocy ludziom odnajdywała radość – tak o Helenie mówi jej siostra, Teresa Kmieć.

Angażowała się w różne akcje wolontariackie, m.in. pomagała w nauce dzieciom w świetlicy Caritas. Działała także w Katolickim Związku Akademickim oraz duszpasterstwie akademickim „Albertinum' w Gliwicach.

– Tak jak uczył nas Papież Franciszek na Światowych Dniach Młodzieży w Krakowie, ona postanowiła nie być młodym człowiekiem „kanapowym', bezideowym i niezaangażowanym. Dla mnie bardzo bliskie jest to, że była także wolontariuszką ŚDM w Krakowie, przewodziła komitetowi organizacyjnemu swojej parafii w Libiążu, wywiązując się z tego zadania doskonale – przypomina przewodniczący Rady KEP ds. Duszpasterstwa Młodzieży bp Grzegorz Suchodolski. 

Helena zdecydowała się włączyć do Wolontariatu Misyjnego Salvator (WMS). Na swoją pierwszą misję została posłana w 2012 r. do Galgahéviz na Węgrzech. Prowadziła tam półkolonie dla dzieci. Dopiero po wyjeździe na misję krótkoterminową mogła spełnić swoje marzenie i wyjechać na inny kontynent.

– Helenka zachwyciła się ideą założyciela naszego salwatoriańskiego zgromadzenia zakonnego, bł. Franciszka Marii od Krzyża Jordana, który kiedyś powiedział, że „dopóki żyje na świecie choćby jeden tylko człowiek, który nie zna i nie kocha Jezusa Chrystusa, jedynego zbawiciela świata, nie wolno Ci spocząć'. Ona tę ideę realizowała w swoim życiu – mówi postulator jej procesu beatyfikacyjnego ks. dr Paweł Wróbel SDS. 

Helena w jednym z podań o wyjazd misyjny pisała: 

„Otrzymałam Łaskę Bożą, czyli DDDDD (Dar Darmo Dany Do Dawania) i muszę się tym Darem dzielić! Wszystkie umiejętności, które posiadam, zdolności, które nabywam, talenty, które rozwijam – nie mają służyć mi, ale są po to, bym mogła je wykorzystywać do pomocy innym. Największym darem jest to, że znam Boga i nie mogę zachować tego dla siebie, muszę to rozgłaszać! Jeśli mogę komuś pomóc, sprawić, że ktoś się uśmiechnie, że będzie szczęśliwszy, może czegoś nauczyć – to chcę to zrobić!' – motywowała w ten sposób pragnienie wyjazdu na misje. 

– Cieszyłam się razem z nią z jej misyjnych planów. Starałam się zawsze wspierać jej zapał – wspomina siostra Heleny.

W 2013 r. Helena została posłana na trzymiesięczną misję do Zambii, podczas której pomagała dzieciom ulicy. Uczyła dzieci angielskiego i matematyki, a także ewangelizowała. Wyjechała także na misje do Rumunii, a wraz z nią wolontariuszka z Wolontariatu Misyjnego Salvator, Karolina Kuśnierz Cieśla. – Zapamiętałam ją jako osobę, która ma poczucie humoru i dystans do siebie. Umie rozmawiać na poważne tematy, ale również się pośmiać. To była dziewczyna „do tańca i do różańca' – wspomina Karolina.

Po zakończeniu studiów Helena została stewardessą. Chciała wyjechać na półroczne misje. W tym czasie razem ze swoim chłopakiem (kandydatem na męża) planowali wspólne życie i założenie rodziny. Boliwia tragicznie przerwała jej plany i marzenia.

Tragiczna śmierć

Na misje do Boliwii Helena Kmieć wyjechała po rekolekcjach ignacjańskich. 8 stycznia 2017 r. dotarła do Cochabamby. Wraz z drugą wolontariuszką Anitą pomagała siostrom służebniczkom dębickim w porządkowaniu i wykańczaniu nowej ochronki dla dzieci.

–  Dla mnie to była ogromna radość, że udało mi się ją poznać, podczas mojego pobytu w Boliwii – mówi s. Savia Bezak, która przyjechała tydzień po nich na wizytację ekonomiczną Wikariatu Misyjnego. Była w Boliwii, gdy zginęła Helena.

Siostry służebniczki dębickie rozpoczęły tam posługę w 1982 r. Prowadzą szkołę, ochronki (przedszkola), internaty dla dziewcząt, przychodnie dla chorych, posługują biednym i ubogim. Ochronki miały nie tylko ochraniać najmłodszych, ale służyć także ich integralnemu wychowaniu. Taką rolę pełnić miała również placówka w Boliwii.

– Tego dnia, którego zginęła Helenka, byłam na miejscu tragedii. Wróciłam wtedy z siostrą przełożoną wikariatu misyjnego s. Bejzymą z wizytacji jednej ze wspólnot, która jest w wiosce oddalonej od Cochabamby o 200 km. Na wieczór przyjechałyśmy do Cochabamby i poszłyśmy na Mszę świętą, w której uczestniczyły też Helena i Anita. Porozmawiałyśmy z naszymi wolontariuszkami, czym się zajmowały podczas kilku dni naszej nieobecności, a także o tym, jak się czują. Dzieliły się wszystkim. Odprowadziłyśmy je do budynku ochronki, gdzie miały przygotowane mieszkania. W dobrym nastroju wieczorem przed godziną 20.00 rozstałyśmy się, zupełnie nie przypuszczając, że o godz. 1:27 w nocy zostaniemy obudzone telefonem od Anity i tak bolesną wiadomością – relacjonuje s. Savia Bezak.

24 stycznia w celu rabunkowym do ochronki wtargnął Romualdo Mamio Dos Santos. Około godziny 1:25 Helena otrzymała czternaście ciosów nożem. Jej zabójca skazany został na karę 30 lat pozbawienia wolności.

– Po tym wydarzeniu, gdy dowiedziałam się, że chłopak ten miał 21 lat, a Helenka była zaledwie o cztery lata od niego starsza, tak mocno zapisało się w moim sercu to, ile różni tych dwoje młodych ludzi. Z jednej strony Helenka, która zdołała zrobić tyle dobra w tym krótkim życiu, z drugiej strony chłopak, którego serce opanowało zło – mówi.

Uroczystości pogrzebowe odbyły się 18 lutego 2017 r. w Trzebini pod przewodnictwem wuja Heleny, bp. Jana Zająca. Misjonarka pochowana jest na cmentarzu parafialnym w Libiążu.

Rodzina wspomina Helenę jako iskierkę. – Historia życia Helenki jest krótka, ale wypełniona światłem i radością. Czas dany jej przez Boga na ziemi wykorzystała w pełni, ciesząc się każdym spotkanym człowiekiem, każdą chwilą i szansą na dobro. Była jak iskierka, która wnosiła przedziwny blask wszędzie tam, gdzie się pojawiła – mówi jej wujek bp Jan Zając. 

Więcej...

 

Maria Osińska/Warszawa / ekai.pl


Argentyna: biskupi krytykują sytuację społeczną i zapraszają Franciszka do odwiedzenia ojczyzny

Słowa zdecydowanej krytyki aktualnej sytuacji społecznej w Argentynie zawarte zostały w przesłaniu do Ludu Bożego wydanym 19 kwietnia przez Konferencję Episkopatu Argentyny.

Dokument zawiera długą listę „sytuacji, które atakują nieskończoną godność osoby ludzkiej'. Zawiera krytykę „pandemii handlu narkotykami', wyzyskującej ubogich jako materiał odpadowy, która promuje zabójstwa na zlecenie, zwodzi ludzi polityki, sądownictwa i świata biznesu pieniędzmi splamionymi krwią. Biskupi ubolewają, iż „wiele osób starszych staje w obliczu dramatu wyboru między jedzeniem a zakupem lekarstw, ponieważ ich emerytury są niewystarczające; kuchnie społeczne są zamykane z powodu braku pomocy, a wiele osób pozostaje bez możliwości zjedzenia posiłku w ciągu dnia; mamy do czynienia z zamachem na niewinne życie nienarodzonych, ale także na równie święte życie milionów już urodzonych dzieci, które zmagają się z nędzą i marginalizacją. Nastąpiło załamanie polityki publicznej na rzecz integracji dzielnic robotniczych, prowadzonej za zgodą rządów różnych przekonań politycznych i przedstawicieli ustawodawczych; rodziny są wywłaszczane ze swoich ziem ojczystych, z korzyścią dla interesów pewnych kręgów gospodarczych; poszerza się bezrobocie i apatia społeczna – ubolewa episkopat.

W tej niepokojącej sytuacji biskupi cytują św. Alberta Hurtado, który zaproponował, aby w trudnych czasach niestrudzenie miłować innych i czynić ich życie bardziej radosnym. Proszą o „dar nadziei, który podtrzymuje nas w trudnych chwilach, a jednocześnie zachęca nas do pójścia naprzód nie poddając się rezygnacji, trzymając za rękę najbardziej bezbronnych, z którymi odbywamy naszą podróż, abyśmy razem mogli budować ojczyznę braterstwa, której pragniemy i za którą tak wielu oddało życie'.

Wreszcie, w liście wysłanym do papieża Franciszka w czwartek, 18 kwietnia biskupi potwierdzili swoje pragnienie powitania go w Argentynie: „Zawsze z niecierpliwością czekamy na Twoją wizytę' – podkreślili.

 

st/ Buenos Aires / ekai.pl


Bp Mendyk wygrał kolejny proces, tym razem z ''Gazetą Wyborczą''

We wtorek 16 kwietnia w Sądzie Okręgowym w Świdnicy zakończyła się sprawa przeciwko 'Gazecie Wyborczej' i dziennikarce Ewie Wilczyńskiej - zastępcy redaktora naczelnego wrocławskiego oddziału gazety o naruszenie dóbr osobistych biskupa Marka Mendyka. Bp Mendyk wygrał kolejny proces.

W sierpniu 2022 r. na łamach tygodnika „Newsweek' i portalu „Onet' pojawił się wywiad z Andrzejem Pogorzelskim, który oskarżył duchownego o molestowanie go w dzieciństwie. Mimo przedawnienia i braku dowodów informację szybko podchwyciły inne media, w tym „Gazeta Wyborcza', wywołując poruszenie w opinii publicznej i falę hejtu wylewaną na biskupa świdnickiego.

W odpowiedzi na oskarżenie bp Marek Mendyk wydał oświadczenie, w którym zdecydowanie zaprzeczył zarzutom i zapowiedział walkę o swoje dobre imię. Sprawą zajęła się prokuratura, która zakończyła śledztwo, nie widząc podstaw do kontynuowania postępowania. Biskup zwrócił się także do metropolity wrocławskiego o zbadanie sprawy od strony prawa kanonicznego. O całej sytuacji poinformował też Nuncjaturę Apostolską w Polsce, wyrażając gotowość do współpracy w celu wyjaśnienia całej sytuacji. Tu jednak również zakończono postępowanie z braku uzasadnionych i konkretnych dowodów. Zgodnie z zapowiedzią bp. Mendyk postanowił bronić swojego dobrego imienia także na forum sądowym, wytaczając procesy z powództwa cywilnego. Pierwszy z nich, przeciwko Ringier Axel Springer Polska, zakończył się wyrokiem, który zapadł 20 marca 2024 r. Sąd Okręgowy w Świdnicy zobowiązał stronę pozwaną do „zamieszczenia w terminie 7 dni od daty prawomocności wyroku na stronie internetowej www.newsweek.pl przeprosin', usunięcia ze strony artykułu „Biskup oskarżony o molestowanie chce „wyjaśnienia sprawy', wpłaty na rzecz Stowarzyszenia Charytatywno-Opiekuńczego im. bł. Teresy Gerhardinger przy Domu Pomocy Społecznej dla Dzieci w Świebodzicach 50 tys. zł i pokrycia kosztów procesu. Wyrok uprawomocnił się w ubiegłym tygodniu.

16 kwietnia 2024 r. został ogłoszony kolejny wyrok - w sprawie przeciwko 'Gazecie Wyborczej' i dziennikarce Ewie Wilczyńskiej - zastępcy redaktora naczelnego wrocławskiego oddziału gazety. Tu również Sąd Okręgowy w Świdnicy przyznał rację biskupowi i nakazał dwom pozwanym: wydawcy (Agory) oraz autorce artykułu – przeprosiny na stronie internetowej gazety, usunięcie z niej kwestionowanego artykułu oraz solidarną wpłatę 50 tys. złotych dla DPS-u dla Dzieci w Świebodzicach.

 

Rzecznik Prasowy Świdnickiej Kurii Biskupiej / Świdnica / ekai.pl


Przebaczać, ciągle na nowo - rozważania ks. Popiełuszki

- Przebaczać naprawdę, po chrześcijańsku może tylko ten, kto jest wewnętrznie wolny – to słowa wypowiedziane przez ks. Jerzego Popiełuszkę 16 sierpnia 1984 r. w homilii podczas Mszy św. niedzielnej. Stanowią one fragment rozważań proponowanych przez Sanktuarium Błogosławionego Księdza Jerzego Popiełuszki w ósmym tygodniu programu „osobistej i społecznej duchowej przemiany', który można podjąć w roku obchodów 40-lecia śmierci kapłana. Każdego dnia od 28 lutego do 9 listopada o godz. 21. przy grobie Błogosławionego odbywa się modlitwa o wolność od lęku i nienawiści oraz w intencji Ojczyzny.

Publikujemy tekst rozważań:

„Tydzień 8 , 17 kwietnia

Przebaczenie. Przebaczać, ciągle na nowo. Problem bardzo trudny, ale od właściwego ustawienia go w naszym życiu, zależy wartość naszego chrześcijaństwa. Powiedziałbym więcej, zależy nasza wieczność. W przebaczeniu realizuje się miłość praktyczna. W modlitwie Ojcze Nasz, którą odmawiamy codziennie, prosimy Boga by nam przebaczył nasze winy nie inaczej, ale tylko tak, jak my przebaczamy naszym winowajcom. Przebaczając, dajemy szansę temu, komu przebaczamy. Dajemy mu szansę również wkroczenia na drogę miłości. Ja ci przebaczam, a więc usuwam przeszkodę zła, nienawiści, złośliwości między nami. Chrześcijańskie przebaczenie musi być przebaczeniem wspaniałomyślnym, a więc wypływającym z miłości, z dobroci serca, a nie z pogardy czy lęku. Przebaczać naprawdę, po chrześcijańsku może tylko ten, kto jest wewnętrznie wolny.

16 sierpnia 1984 r. Prawdopodobnie Dębki. Fragment homilii z Mszy św. niedzielnej'

https://40rocznica.popieluszko.net.pl/

 

maj / Warszawa / ekai.pl


Kard. You: nadal warto być kapłanem

„Pan nigdy nie łamie swojej obietnicy. Jeśli was powołał, nie zawiedzie was w czułości swojej miłości, w świetle Ducha, w radości waszego serca. Chciałbym, aby ta nadzieja dotarła do kapłanów, diakonów i seminarzystów na całym świecie, aby ich pocieszyć i zachęcić. Nie jesteśmy sami, Pan jest zawsze z nami! I chce, abyśmy byli szczęśliwi!' - mówi kard. Lazarus You Heung-sik, prefekt Dykasterii ds. Duchowieństwa w rozmowie z watykańskim dziennikiem L'Osservatore Romano. W niedzielę 21 kwietnia przypada 61. Światowy Dzień Modlitw o Powołania.

czytaj wywiad...

 

tom / Watykan / ekai.pl


Parlament Europejski opowiedział się za wpisaniem aborcji do Karty Praw Podstawowych

Parlament Europejski opowiedział się za wpisaniem aborcji do Karty Praw Podstawowych Unii Europejskiej. Za przyjęciem rezolucji w tej sprawie głosowało 336 europosłów, przeciw było 163, a 39 wstrzymało się od głosu. Dokument wzywa państwa członkowskie UE do całkowitej depenalizacji aborcji, a Polskę i Maltę do uchylenia ustaw jej zakazujących i ją ograniczających. Rezolucja nie jest wiążąca, ale ma swe znaczenie polityczne – przypomina włoska agencja SIR.

Europosłowie potępili „regres w dziedzinie praw kobiet, jak również wszelkie próby ograniczenia lub usunięcia istniejących barier w zakresie zdrowia i praw seksualnych i reprodukcyjnych oraz równości płci na całym świecie, w tym w państwach członkowskich UE'. Zażądali zmiany artykułu 3. Karty Praw Podstawowych, aby potwierdzał, że „każdy ma prawo do samodzielnego podejmowania decyzji o własnym ciele, do bezpłatnego, świadomego, pełnego i powszechnego dostępu do usług w zakresie zdrowia seksualnego i reprodukcyjnego oraz związanych z nim usług zdrowotnych, bez dyskryminacji, w tym dostępu do bezpiecznej i legalnej aborcji'. Dokument wzywa państwa członkowskie UE do „całkowitej depenalizacji aborcji zgodnie z wytycznymi Światowej Organizacji Zdrowia z 2022 roku' oraz do „usunięcia i zwalczania przeszkód dla aborcji'. Apeluje do Polski i Malty o uchylenie ich krajowych ustaw i innych przepisów, które jej zakazują i ją ograniczają.

Eurodeputowani potępili również fakt, że w niektórych państwach członkowskich „lekarze, a w niektórych przypadkach całe placówki medyczne odmawiają aborcji na podstawie klauzuli sumienia, często w sytuacjach, gdy jakakolwiek zwłoka zagraża życiu lub zdrowiu pacjentki'. Podkreślili, że zwłaszcza we Włoszech dostęp do aborcji „jest ograniczany i że zdecydowana większość lekarzy deklaruje sprzeciw sumienia'. Według rezolucji „metody i procedury aborcyjne powinny stanowić obowiązkową część programu nauczania lekarzy i studentów medycyny'. Państwa UE zaś powinny zapewnić dostęp do pełnego zakresu usług w zakresie zdrowia seksualnego i reprodukcyjnego i związanych z tym praw, w tym kompletnej i dostosowanej do wieku edukacji seksualnej i przygotowującej do życia w związku. Konieczne są też „dostępne, bezpieczne i bezpłatne metody i środki antykoncepcyjne', a także poradnictwo dotyczące planowania rodziny, ze szczególnym uwzględnieniem grup słabszych społecznie. Europosłowie wezwali też Komisję Europejską do zapewnienia, że organizacje działające przeciwko równości płci i prawom kobiet, w tym ich prawom reprodukcyjnym, nie będą otrzymywać finansowania z UE.

 

pb / Bruksela / ekai.pl


Abp Gądecki: Parlament Europejski chce wywrzeć presję na Polskę, aby zgodziła się na zabijanie dzieci poczętych

Dzień Świętości Życia jest ostrzeżeniem przed ideologiami, które – w sposób przeciwny zdrowemu rozsądkowi – skazują społeczeństwo na ruinę demograficzną, ekonomiczną, a przede wszystkim na ruinę moralną – mówił w Poznaniu w uroczystość Zwiastowania Pańskiego abp Stanisław Gądecki. „Parlament Europejski ma przyjąć rezolucję, w której zażąda od nowego rządu i większości sejmowej szybkiego procedowania ustawy pozwalającej na wykonywanie aborcji do 12 tygodnia ciąży. Parlament Europejski wywiera presję na europejskie kraje, aby zgodziły się na zabijanie dzieci poczętych, próbuje naciskać także na Polskę' – zauważył metropolita poznański.

W Sanktuarium Świętości Życia w Poznaniu wiele osób podjęło dzieło duchowej adopcji dziecka poczętego. „Rozważając tajemnicę Zwiastowania Pańskiego myślimy jednocześnie o tajemnicy życia każdego człowieka' – mówił abp Gądecki. Podkreślił, że świętość ludzkiego życia ulega dzisiaj swoistemu przyćmieniu w kontekście fałszywej koncepcji wolności, rozumianej w kategoriach absolutnej autonomii prowadzącej do negacji drugiego człowieka. „Drugi człowiek jest postrzegany jako wróg, przed którym trzeba się bronić, i wtedy każdy usiłuje zrealizować swoje cele niezależnie od innych czy wręcz kosztem innych. W ten sposób zanika wszelkie odniesienie do wspólnych wartości i prawdy absolutnej, uznawanej przez wszystkich, a życie społeczne zostaje wystawione na ryzyko całkowitego relatywizmu' – mówił abp Gądecki. Metropolita poznański przestrzegał przed traktowaniem – na płaszczyźnie polityki – prawa do życia jako przedmiotu do dyskusji albo możliwej negacji na mocy głosowania parlamentu.

W takim kontekście abp Gądecki dziękował za podjęcie duchowej adopcji, czyli modlitwy w obronie życia dziecka poczętego zagrożonego zabiciem w łonie matki. „W każdej minucie, a nawet w sekundzie, w niezliczonych i nieznanych miejscach gdzieś na świecie, dokonuje się – z woli Boga Dawcy Życia – cud poczęcia człowieka. Jednocześnie naszą świadomość szokuje przeświadczenie, że wiele poczętych dzieci nie doczeka swoich narodzin, że dzieci te zostaną zgładzone, zanim jeszcze ujrzą ten świat. Dlatego utwórzmy nad każdym dzieckiem parasol modlitwy i prośmy Boga przez dziewięć miesięcy o ocalenie jego życia' – mówił metropolita poznański.

Abp Gądecki przypomniał apel, który – jako przewodniczący Episkopatu – wystosował w związku z rezolucją Parlamentu Europejskiego w sprawie szybkiego procedowania w Polsce ustawy pozwalającej na wykonywanie aborcji do 12. tygodnia ciąży. „Parlament Europejski wywiera presję na europejskie kraje, aby zgodziły się na zabijanie dzieci poczętych, próbuje naciskać także na Polskę' – mówił metropolita poznański. „Z niepokojem dostrzegam, że niektóre środowiska, postulując tzw. prawa kobiet do swobody przeprowadzania aborcji, nie uwzględniają czegoś uprzedniego, a mianowicie prawa do życia człowieka w jego prenatalnej fazie. Jednocześnie przestrzegam przed pewnymi ideologiami, które skazują tym samym społeczeństwo na «ruinę demograficzną, ekonomiczną, a przede wszystkim na ruinę moralną»' – mówił abp Gądecki. „Niepodważalnym faktem jest to, że życie człowieka zaczyna się od jego poczęcia, czyli połączenia się komórek rodzicielskich. W chwili poczęcia powstaje nowa osoba ludzka, która rozwija się dynamicznie, korzystając ze schronienia w łonie matki. I nie jest to bynajmniej kwestia przekonań religijnych, ale niepodważalny fakt potwierdzony przez aktualny stan nauk biologicznych. Życie człowieka od poczęcia zawsze powinno być szanowane i chronione' – podkreślił metropolita poznański. Abp Gądecki zachęcał, by kierunkiem ewentualnych zmian była jeszcze większa ochrona życia nienarodzonych, z jednoczesnym zwiększaniem pomocy kobietom brzemiennym, znajdującym się w trudnej sytuacji życiowej. Metropolita poznański przypomniał także, że Kościół sprzeciwia się praktykom macierzyństwa zastępczego, w wyniku których dziecko staje się jedynie przedmiotem. Nawiązał do nauczania papieża Franciszka o tym, że praktyka ta narusza godność dziecka i godność kobiety.

 

ms / Poznań / ekai.pl


Papieski tweet






Jesteś naszym 1351314 gościem od 01.01.2017

Zasady przetwarzania danych

Dotyczące danych z formularza wysyłanych ze strony.

Dane z powyższego formularza będą przetwarzane przez naszą firmę jedynie w celu odpowiedzi na kontakt w okresie niezbędnym na procedowanie przekazanej sprawy. Podanie danych jest dobrowolne, ale niezbędne do przetworzenia zapytania. Każda osoba posiada prawo dostępu do swoich danych, ich sprostowania i usunięcia oraz prawo do wniesienia sprzeciwu wobec niewłaściwego przetwarzania. W przypadku niezgodnego z prawem przetwarzania każdy posiada prawo do wniesienia skargi do organu nadzorczego. Administratorem danych osobowych jest Parafia św. Jadwigi Śląskiej w Katowicach-Szopienicach, siedziba: Katowice, Plac Powstańców Śląskich 3.